Taki jest bilans dni świątecznych na Dolnym Śląsku. Do największego zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. 25 grudnia, we wtorek, siedem zastępów straży pożarnej przez kilka godzin gasiło pożar w szkole podstawowej w Wierzbowej, w powiecie bolesławieckim. Spłonęło ponad 120 metrów kwadratowych dachu i część szkolnych pomieszczeń. Według wstępnych szacunków, straty wyniosły 600 tys. zł.
W regionie legnickim było spokojnie. Warto odnotować dwa zdarzenia. W pierwszy dzień świąt policjanci ujęli 17-latka, który próbował ukraść samochód i na dodatek uszkodził trzy inne pojazdy na legnickich parkingach. Małolat wybił szybę w renault i zabrał z wewnątrz auta trzy puszki piwa. Potem uszkodził zamki w drzwiach trzech innych pojazdów. W chwili zatrzymania 17-letni chłopak był nietrzeźwy, postawiono mu zarzuty kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenie mienia, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Drugi przypadek był bardziej poważny. 26 grudnia policjanci przez kilkanaście godzin szukali 80-letniego mężczyznę cierpiącego na amnezję. Nikomu nic nie mówiąc staruszek wyszedł z domu rano. Dopiero wieczorem udało się ustalić, że mężczyzna przebywa u swego znajomego.