Czytelnik stawia ciekawe pytanie. Idąc do urzędu na ogół chcemy załatwić ważną sprawę: złożyć wniosek o wydanie dowodu, zapłacić podatek od nieruchomości czy za własnego psa. Każdy z nas jest więc klientem urzędu. Klientem jesteśmy także wchodząc do supermarketu, tyle, że tam robimy zakupy. Taka jest różnica. Różnica jest również w tym, że pod legnickim urzędem obowiązuje strefa płatnego postoju, pod supermarketem – parkować można do woli i za darmo.
Pod legnickim magistratem, podobnie jak w wielu innych miejscach w centrum, obowiązuje płatna strefa postoju. Fot. Wincenty Kołodziejski
- Wchodząc do urzędu traktowany jestem jako klient. Do supermarketu wchodzę też jako klient. Podjeżdżając pod urząd muszę zapłacić za postój, wysiadając pod marketem, nie. W obu przypadkach przecież coś załatwiam. Dlaczego więc pod ratuszem jest płatna strefa postoju? – pyta nasz czytelnik.
Zapytaliśmy więc prezydenta Legnicy, co o tym sądzi? Czy rzeczywiście parking pod legnickim magistratem powinien być darmowy, skoro jesteśmy klientami?
Fot. Wincenty Kołodziejski
- Pod urzędem obowiązuje strefa płatnego postoju, ponieważ nie możemy sobie pozwolić na „przetrzymywanie” samochodów w nieskończoność. Chcemy udostępnić wjazd pod ratusz i w jego okolice, wszystkim osobom, które chcą i muszą załatwić swoje sprawy w urzędzie. Nie możemy dopuścić do blokowania miejsc parkingowych pod urzędem. Gdyby można było parkować za darmo, to wielu kierowców przyjeżdżałoby pod ratusz, nie zawsze w celu załatwienia urzędowej sprawy, a na przykład, by pójść na spacer czy do sklepu. Zależy nam, by wszyscy mogli korzystać z miejsc parkingowych pod urzędem i w innych punktach w centrum miasta. Musi być rotacja samochodów, a nie blokowanie miejsc parkingowych – wyjaśnia prezydent Legnicy, Tadeusz Krzakowski.
Prezydent miasta dodaje, że w centrach wielu miast w naszym regionie i w całym kraju, obowiązuje płatna strefa parkingowa. Legnica nie jest więc wyjątkiem.
Fot. Wincenty Kołodziejski
Fot. Wincenty Kołodziejski