Wątpliwości, co do prawa pobierania opłat za pobyt w izbach wytrzeźwień, pojawiły się w całym kraju przed kilkoma dniami. Częste były twierdzenia, że nie powinno się ich pobierać. Miało to związek z brakiem nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości, której nie podpisał Prezydent RP. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego (z 3 kwietnia 2012 r.) od 17 stycznia 2013 r. moc obowiązującą straciły zapisy dotyczące ustalania opłat maksymalnych za pobyt w izbie wytrzeźwień. Nadal jednak obowiązuje zapis art. 42 ust. 5 ustawy stanowiący, że „za doprowadzenie i pobyt w izbie wytrzeźwień lub jednostce Policji pobierane są opłaty”.
- W tej sytuacji zdecydowałem, że w trosce o interes gminy rozwiązaniem najbardziej racjonalnym jest pobieranie opłat – podkreśla prezydent Krzakowski. – Jeśli przewidziana w ustawie kwota maksymalna będzie niższa od stosowanej w Legnicy, co jest mało prawdopodobne, różnica zostanie zwrócona. Izba Wytrzeźwień nie może w żadnym wypadku być darmowym „hotelem”.
Funkcjonowanie w Legnicy Izby Wytrzeźwień kosztuje rocznie ok. 1,1 mln zł. Wpływy z opłat stanowią ok. 30 proc. tej kwoty.