Zwierzęta od wielu tygodni żyją w koszmarnych warunkach, na jednej z posesji przy ul. Dąbrówki. Dokarmia je Janusz Sebastian z legnickiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. – Dostaliśmy informację, że właściciel psów w ogóle się nimi nie interesuje, nie karmi ich, ale je maltretuje - relacjonuje pan Sebastian – Gdy po raz pierwszy je zobaczyliśmy, wyglądały tragicznie – skóra i kości. Dwa psy są zamknięte w pomieszczeniu bez dachu, dwa młode żyją w domu, a suczka z czterema małymi w komórce. Przywożę im suchą karmę i mięso. Gdy kiedyś nalałem tym zwierzętom wody, to się o nią biły, tak mocno były spragnione – dodaje oburzony.
Miłośnicy zwierząt poinformowali o tym skandalicznym traktowaniu psów Powiatowego Lekarza Weterynarii. Wizja lokalna potwierdziła, że czworonogi żyją w złych warunkach, są wychudzone i bardzo agresywne. Wobec takiej sytuacji prezydent na podstawie art. 7 ustawy o ochronie zwierząt wydał decyzję o odebraniu właścicielowi psów w celu uchronienia ich przed niehumanitarnym traktowaniem i znęcaniem się nad nimi.
Odebraniem zwierząt zajmie się Powiatowy Lekarz Weterynarii. Czy właściciel poniesie konsekwencje swojego bestialskiego ich traktowania? - Nie możemy takim ludziom darować – zapewnia Janusz Sebastian. – Wystąpiliśmy do policji, aby zajęła się tą sprawą i skierowała wniosek o ukaranie właściciela tych psów.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do dwóch lat więzienia. Jeżeli zostanie postawiony zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, to nawet trzy lata pozbawienia wolności.