Jak się później okazało, cała historia była zmyślona dla zamaskowania innego przestępstwa.
27 sierpnia, wczesny ranek. Oficer dyżurny legnickiej komendy odbiera telefon o brawurowym napadzie na salon gier "Golden Play" przy ul. Dworcowej. Sprawców rzekomo było dwóch. Nie zamaskowani weszli do salonu, sterroryzowali nożem przebywającą tam kobietę i zrabowali około 50 tys. zł. Nie było żadnych świadków napadu, zdarzenia nie widzieli taksówkarze z pobliskiego postoju ani żaden z przechodniów. Dopiero wnikliwe śledztwo ukazało całą prawdę.
33-letnia Małgorzata K. (pracownica salonu-przyp.red.) i 48-letni Sławomir K. byli nałogowymi hazardzistami. Grając w salonie na automatach zadłużyli się na ponad 17 tys. zł. Nie mając z czego oddać firmie, która była właścicielem salonu, wpadli na plan sfingowania napadu rabunkowego. Przy okazji zabrali z kasy salonu utarg w wysokości 35 tys. zł.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy sporządziła właśnie przeciwko obojgu sprawcom akt oskarżenia. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.