Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Piłeś, nie jedź!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Według policyjnej statystyki na drogach powiatu legnickiego w ubiegłym roku doszło do prawie 260 wypadków. Choć co roku zmieniają się statystyczne słupki, nie zmieniają się za to przyczyny tragicznych wypadków. Od lat są to: nadmierna prędkość, brawura i niestety alkohol.

Porównując 2005 i 2006r., w ubiegłym roku liczba nietrzeźwych kierowców odrobinę zmalała. Podczas gdy w 2005 i 2006 pijanych za kółkiem było odpowiednio 457 i 452, w minionym roku było ich już 444. Po raz pierwszy od wielu lat mniej było pijanych rowerzystów.

Wódkę popijał piwem

Przypadków nietrzeźwych kierowców i rowerzystów można mnożyć bez liku. Oto niektóre z nich. W Okmianach 35-letnia legniczanka uderzyła kiedyś swoim mercedesem w tył naczepy ciężarówki. Miała 3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 22-letni mężczyzna ledwo trzymał się na nogach, ale zdołał jechać na rowerze. Miał 3,5 promila. Statystki nietrzeźwych kierowców i rowerzystów są zatrważające. Na nic zdają się apele policji i mediów o zachowaniu trzeźwości za kółkiem. Nie odstraszają nawet surowe sankcje dla pijanych użytkowników dróg niosących śmiertelne niebezpieczeństwo. Jaka musi być kara, by ci, którzy mają odwagę siadać po spożyciu alkoholu, wreszcie się opamiętali?

Dopuszczalna zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu to 0,19 promila. Od 0,2 do 0,49 nietrzeźwy kierowca popełnia wykroczenia, natomiast mając we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu, staje się przestępcą. By stać się przestępcą naprawdę niewiele trzeba. Wystarczy szklanka piwa czy kieliszek wódki. Tak niewiele, a może doprowadzić do poważnego niebezpieczeństwa na drodze. Bo według policyjnych to właśnie alkohol jest jedną z trzech, obok nadmiernej prędkości i brawury, najczęstszą przyczyną wypadków. Mimo surowych sankcji, wielu użytkowników dróg nic sobie z tego nie robi i siada za kółkiem po kielichu. Kiedyś policja autostradowa zatrzymała pijanego w sztok kierowcę wielotonowej ciężarówki na odcinku A4. Cud, że wtedy nie wydarzyła się tragedia. Takich przypadków niestety można mnożyć. Legniccy policjanci pamiętają za to kompletnego pijanego kierowcę małego fiata. Gdy go zatrzymali byli totalnie zaskoczeni i zszokowani zachowaniem mężczyzny, który w czasie jazdy nalewał sobie wódkę do kieliszka i popijał piwem!

Sądy zbyt łagodne

Powtarzane do znudzenia hasło: „Piłeś, nie jedź”, nie przynosi pożądanych efektów. Wydawało by się, że sankcje prawne nakładane na nietrzeźwych kierowców i rowerzystów będą skutecznym straszakiem. Skutek niestety jest odwrotny, bo zamiast ubywać, z roku na rok na drogach przybywa pijanych kierowców. Coraz większym zagrożeniem są nietrzeźwi rowerzyści, którzy już przebijają kierowców. Dla przykładu, w powiecie legnickim w ciągu trzech miesięcy zatrzymano kiedyś w sumie 140 pijanych rowerzystów, przy 80 nietrzeźwych kierowców!

Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze sądy zbyt łagodnie traktują przestępców za kółkiem. Najczęściej bowiem ferowane są wyroki grzywny lub co najwyżej kary pozbawienia lub ograniczenia wolności w zawieszeniu. Przypadków, w których pijany kierowca trafił za kratki można zliczyć na palcach. O skuteczności wymiaru sprawiedliwości świadczy choćby pewne zdarzenie. Legnicka policja goniła kiedyś po mieście pijanego kierowcę golfa, który wcześniej potrącił motocyklistę. Sprawca miał prawie 3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i co ciekawe – trzykrotnie sąd zakazał prowadzenia mu pojazdu.

Jaka musi być skuteczna kara, by kierowca lub rowerzysta dwa razy się zastanowił, zanim ruszy na drogę po spożyciu alkoholu? Były już plany poprzedniego ministra sprawiedliwości, by pijanym kierowcom na poczet grzywny zabierać samochody. Może gdyby taki delikwent musiałby zapłacić kilka tysięcy złotych kary, później już nie wsiądzie po kielichu za kółkiem? Może należałoby całkowicie rekwirować auta nietrzeźwym właścicielom. Może słuszną karą było sadzanie do więzień i aresztów pijanych kierowców bez względu na wynik promili. Może rację mieli śląscy policjanci, którzy nietrzeźwym wręczali kiedyś nekrologi potencjalnych ofiar wypadków? Można gdybać bez końca i wymyślać nowatorskie pomysły. A przecież jedyną skuteczną metodą jest zdrowy rozsądek. Nic więcej. Szkoda tylko, że tak wielu kierowców tego nie rozumie. Zbyt wielu.

Fot. pijanikierowcy.pl


Tomasz Jóźwiak



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 27 kwietnia 2024
Imieniny
Sergiusza, Teofila, Zyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl