Przypomnijmy. Leszek W., komendant komisariatu policji w Chojnowie i jego zastępca Adam P., zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy biura spraw wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
Dzisiaj Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, która prowadzi śledztwo postawiła oficerom zarzuty. Obu komendantom zarzuca się przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych oraz ukrywanie dokumentów.
Komendantowi Leszkowi W. postawiono dodatkowo zarzuty - nielegalnego posiadania amunicji, stosowania przemocy wobec osób zatrzymanych i wymuszanie tym zeznań oraz bezprawnego pozbawienia wolności. Z uwagi na podejrzenie matactwa w śledztwie, wrocławska prokuratura wystąpiła dziś do sądu z wnioskiem o dwumiesięczny areszt tymczasowy dla obydwu komendantów.
Reakcja kierownictwa legnickiej komendy miejskiej, któremu obaj oskarżeni komendanci podlegają była natychmiastowa.
- Dzisiaj rozkazem komendanta miejskiego policji w Legnicy, obaj komendanci zostali odwołani z zajmowanych dotąd funkcji. Wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec oskarżonych oficerów uzależnione jest od wyników prowadzonego przez prokuraturę śledztwa - powiedziała nam na gorąco Edyta Schab z legnickiej policji.
Wrocławska prokuratura zwraca się do wszystkich osób, które były poszkodowane lub mogą pomóc w śledztwie.
- Prosimy o zgłaszanie się do wydziału V Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, gwarantujemy pełną anonimowość - przypomina Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy wrocławskiej prokuratury.
Obecnie obowiązki komendanta w chojnowskim komisariacie policji przejął nadkom. Tomasz Gołaski, I zastępca komendanta miejskiego policji w Legnicy.